Grupa: |
NABÓR NA WOLNE STANOWISKA |
Nazwa pozycji: |
Cichy zabójca zaczął działać - czarna seria zatruć czadem na Podkarpaciu trwa |
Data publikacji: |
2009-10-22 |
Zaczął się sezon grzewczy, a wraz z nim odezwał się cichy zabójca – czad. Od początku sezonu grzewczego w całej Polsce niemal codziennie dochodzi do tragedii. Przyczyny z roku na rok są takie same: zaniedbanie, niewiedza, ignorancja przepisów, wadliwe instalacje odprowadzania spalin. W ciągu ostatniej doby na Podkarpaciu tlenkiem węgla podtruło się już 6 osób, w tym dwie ze Strzyżowa.
We wtorek (20.10) w Strzyżowie na skutek gromadzenia się toksycznego gazu z objawami zatrucia do szpitala odwieziona została kobieta i dziecko. Najprawdopodobniej przyczyną podtrucia się tlenkiem węgla był nieszczelny piecyk gazowy. W tym samym dniu z objawami podtrucia czadem do szpitala w Leżajsku trafiła 15 - letnia dziewczyna. I tym razem sprawcą zatrucia był niesprawny piecyk gazowy.
21 października w Rzeszowie doszło do kolejnego zatrucia, w którym ucierpiała 30 letnia kobieta i jej roczne dziecko, trzeciej osobie przebywającej w mieszkaniu udzielono tylko pomocy przedmedycznej, gdyż nie wymagała hospitalizacji. W tym przypadku czad gromadził się w mieszkaniu na skutek cofania się spalin do wewnątrz domu.
Choć czad zabija, do naszego domu zapraszamy go sami. Szczelne plastikowe okna, zatkane kratki wentylacyjne i „oszczędności” poczynione na wizytach kominiarza, to najprostsza recepta, by nasz szczęśliwy dom zamienić w komorę gazową z czadem. Czad, czyli tlenek węgla nie pachnie i nie można go też zobaczyć. Na co dzień towarzyszy nam w mikroskopijnych ilościach, kłopoty zaczynają się dopiero wówczas, gdy ilość tlenku węgla w powietrzu przekroczy bezpieczny poziom (polska norma to 26 PPM, czyli 26 cząsteczek tlenku węgla na milion cząsteczek powietrza). Lista miejsc, w których możemy ulec zaczadzeniu jest bardzo długa, najczęściej jednak jest to łazienka, która z reguły jest pomieszczeniem małym i słabo wentylowanym.
Do najczęstszych przyczyn zatruć należą m.in.: niesprawna wentylacja (zbytnie uszczelnienie mieszkania, zatkane otwory wentylacyjne, brak wentylacji), niesprawne urządzenia grzewcze, wadliwe podłączenia lub brak podłączeń urządzeń grzewczych do komina, wada konstrukcyjna komina lub niepoprawna instalacja (cofnięcia spalin, nadpalenia przewodu), uszkodzony lub niedrożny komin (brak ciągu, niedrożne i popękane kominy).
Pamiętajmy:
- Nie zatykajmy otworów wentylacyjnych i napływowych powietrza, nie oklejajmy kratek wentylacyjnych, okien i otworów drzwiowych. Pamiętajmy, by mieszkanie wietrzyć jak najczęściej, szczególnie w sezonie grzewczym.
- Zapewnijmy szczelną i drożną instalację kominową, stosując certyfikowane elementy systemów kominowych.
- Nie zapominajmy o wymaganych przeglądach instalacji kominowej i gazowej przez uprawnionego kominiarza.
- Nie używajmy niesprawnych urządzeń grzewczych w swoim mieszkaniu.
- Stare urządzenie gazowe wymieńmy na urządzenie z zamkniętą komorą spalania z nowoczesnym systemem kominowym powietrzno - spalinowym typu SPS lub WS.
- Kupujmy czujniki czadu - ta niewielka inwestycja może uratować życie nie tylko nam, ale i naszym bliskim, daje też wielki komfort psychiczny i poczucie bezpieczeństwa.
- W razie jakichkolwiek podejrzeń dotyczących wadliwego działania piecyków, pieców, kuchenek oraz instalacji kominowych i wentylacyjnych wezwijmy natychmiast specjalistę i nie korzystajmy do czasu jego przybycia z wadliwego urządzenia.
- Nie lekceważmy pierwszych objawów zatrucia czadem – zawrotów głowy, nudności. W razie podejrzeń przystąpmy natychmiast do wietrzenia mieszkania i wzywania pomocy.
- Zainteresujmy się też losem sąsiadów – zwłaszcza starszych. Często zapukanie do drzwi we właściwym momencie może uratować życie.
Sezon grzewczy dopiero się rozpoczął i potrwa do końca kwietnia, dlatego apelujemy do mieszkańców o sprawdzenie przewodów kominowych i piecyków gazowych. Nie dajmy się zabić cichemu zabójcy.
[Na podstawie stron WWW – oprac. A. Zielińska]